Na tle zachodzącego
słońca widniał obszerny, dobrze ukryty
obóz. Anakin zmrużył oczy. Wypatrzył dwóch żołnierzy na warcie. A gdzie
reszta?- pomyślał. Spojrzał niepewnie na swoich towarzyszy. Co zobaczył? Nic
nadzwyczajnego. Cóż.. w sumie czego miał się spodziewać po klonach, których
głowy wieńczyły hełmy… Mogli skrywać emocje, śmiać się w ukryciu na prywatnym
kanale.. Czasem im zazdrościł. Mogli wybuchać śmiechem, a i tak nikt tego nie
zauważył… Szedł niepewnie, nieco obawiał się tego co tam zastanie. Zostawił
małą Ew pod opieką klonów, bał się o to co mogła przez ten czas popsuć..
Obawiał się niepotrzebnie, bowiem dziewczynka zamiatała obozowisko. Zdziwił go
ten widok, bardzo. Od kiedy to ona robi takie rzeczy?- przemknęło mu przez
myśl. Uśmiechnął się pod nosem. Dotarli. Są na miejscu. Ew ulga malowała się na
twarzy. -Nareszcie! Koniec tych katuszy.. Generał na pewno skarci klony, a mi
wynagrodzi ciężką pracę.- pomyślała. Posłała ciepły uśmiech.
– Mistrzu Skywalker! Jak dobrze, że jesteś
cały… - krzyknęła z entuzjazmem, a miotła, którą jeszcze przed chwilą trzymała
wylądowała na ziemi. Podeszła do Anakina, a ten poklepał ją po głowie. –
Zadziwiasz mnie… Sprzątałaś z własnej woli?- zapytał ze zdziwieniem.
-Nie.. Oni
mi kazali!- krzyknęła ze smutkiem.
Z
namiotów wyłoniło się kilkoro żołnierzy. Anakin zmierzył ich wnikliwym
spojrzeniem. Jeden z nich przemówił takimi oto słowami: - Generale! Pan żyje!
To wspaniała wiadomość!- radowali się. – Czy to prawda, że kazaliście jej
sprzątać?- wskazał na Ew, która poczuła satysfakcję, a na jej twarzy pojawił
się chytry uśmieszek. – Dobra robota, chłopcy! Jestem z was dumny, daliście jej
zasłużoną nauczkę.- Poklepał jednego z nich po ramieniu. Ew posłała mu swoje
mordercze spojrzenie. Co!? Pochwalił to.. ale.. że.. ale… no.. ych!- wściekała
się w duchu. Anakin tylko poczochrał ją po włosach. Pomógł Rexowi dojść do
namiotu medycznego, gdzie miał opatrzyć go robot. – Eee..generale- przemówił
swym metalicznym głosem- Pan też nie wygląda najlepiej.. może bym..- Nie.-
wszedł mu w słowo Anakin. – Nic mi nie jest.- dodał. –Zajmij się Rexem, mną się
nie przejmuj. – rozkazał, a następnie opuścił namiot. Spojrzał w niebo, słońce już
prawie zaszło za horyzont. Zaczął wiać wiatr. Jego szata powiewała, włosy tak
samo, a do oczu wpadały ziarenka piasku. Przetarł je rękawem. Dziwne..
zaczął widzieć.. Padme. Uśmiechnął się odruchowo. Dopiero po krótkiej chwili zdał
sobie sprawę z obecnego położenia. „Jej tu nie ma.. ona jest w niewoli. Nawet
nie wiem, czy żyje…” Oczy zaszły mu łzami. On ją kocha. To takie
bolesne, gdy ktoś tak ważny, ktoś tak znaczący zniknie… To cios prosto w serce.
Ból jest.. jest… niewyobrażalny. Boli jak cholera, to tak jakby ktoś zadał mu
cios mieczem świetlnym… a nawet gorzej.
Spojrzał w dal, Padme zniknęła.. „Miałem rację, to tylko wytwór mojej
wyobraźni.” W głębi duszy miał jednak iskierkę nadziei, że ona mogła być
prawdziwa… Skarcił się w duchu. Jesteś Jedi! Co ty wyprawiasz… Sam sobie
zaprzeczasz. Przestań! Jesteś Jedi.. ale nie możesz żyć bez miłości… Poczuł się
dziwnie, zupełnie jakby Zakochany Anakin walczył o jego przychylność z Anakinem
Jedi… Ukrył twarz w dłoniach… nie wiedział co ma robić. –Eee.. sir?- Ince położył dłoń na jego ramieniu. –Wszystko
dobrze? Jakoś nieswojo pan wygląda..- dodał. „Dzięki Bogu, Ince! Wyrwałeś mnie
z tego wiru wątpliwości.”-przeszło mu przez myśl. Uśmiechnął się pod nosem. –
Tak, żołnierzu.. wszystko gra. Po prostu.. rozmyślam… nad tym wszystkim..-
wycedził niepewnie. Ince spojrzał z iskierką dezaprobaty. –Chciałeś czegoś
konkretnego?- spytał. –Tak.. Separatyści
się wycofali, planeta jest wolna.. wypuścili nawet mieszkańców. Co jest
dziwne.. chyba bardzo zależy im, by opuścił Pan to miejsce. -„Opuścił?! Co oni
szykują… To pułapka, chcą mnie stąd wybawić..
by.. by.. zrobić to, co mają zamiar zrobić. Trudno. Połknę haczyk.. może dowiem
się czegoś.. o… Padme…” Wyrwał się z zamyślenia. –Skoro tak bardzo im zależy…
składajcie obóz! Opuszczamy te planetę!- Anakin nie czekał na odpowiedz. Ruszył
w kierunku obozowiska i oznajmił wszystkim zamierzony wylot. Żołnierze od razu
wzięli się za pakowanie. Jedni składali namioty, inni pakowali broń, jeszcze
inni natomiast patrolowali teren hololornetkami. Skywalker nadzorował prace. Po
około dwóch godzinach wszystko było gotowe. Wszyscy byli szczęśliwi, wszyscy
poza małą Ew. „To niemożliwe.. wracam do monotonnego życia.”- myślała. Anakin
już skontaktował się z radą, składając jednocześnie raport. Krążownik już
wylądował. Wszystko zostało załadowane na pokład. Za pół godziny wylot.. Anakin
musi jeszcze odstawić dziewczynkę do miasta. Wsiadł na ścigacz, a ona razem z
nim. Gnają z zawrotną prędkością. Wszystko dookoła jest.. rozmazane.
***
-Ech! Ty Blaszaku! Co
ty wyprawiasz, do cholery?!- Violet karciła swoich metalowych podwładnych. „Co
za… kupy złomu! Nic nie potrafią zrobić dobrze.” Droidy niezręcznie
załadowywały frachtowiec Lady Sith. Ona tylko się przyglądała. Obrzucała ich co
chwila morderczymi spojrzeniami. Dobrze, że to roboty.. inaczej na pewno
przeszedłby ich dreszcz. –Eee.. gotowe.
Statek jest w pełni wyposażony i skonfigurowany. Do pani dyspozycji- zameldował
robot. Violet uśmiechnęła się szyderczo. –Dobrze. Możesz iść.- powiedziała
pełna triumfu. –Rozkaz- rozkaz.- oświadczył Droid, a potem oddalił się stukając
swymi metalowymi kończynami. Lady Sith bez chwili wahania wkroczyła na statek. „Hmm…
naprawdę niezła robota, jak na blaszaki…”. Usiadła za sterami, a następnie
odleciała w przestrzeń kosmiczną.. niezręcznie, ale odleciała. „Niedługo się
policzmy, mój kochany Skywalkerze.”
***
Ahsoka nerwowo
grzebała w małym urządzeniu. Ręce drżały
jej ze strachu. „A co jeśli mnie przyłapią? Niby Obi-Wan mnie kryje, ale… Nie
myśl tak! Nie możesz się bać! Nie możesz!”- skarciła się w duchu. „Tak udało się!”
Urządzenie zamigotało.. „Szybko.. szybko.. szybko!”- powtarzał Obi-Wan w myślach.
Ahsoka jakby na zawołanie wybrała kombinację kilku przycisków z których ostatni nosił
nazwę „wyślij”. „Tak! Nareszcie!”. Posłała Obi-Wanowi triumfalne spojrzenie.
Ulga wstąpiła na czoła obydwu. Obi-Wan podszedł ostrożnie, pochwycił sprzęt i
schował go do kieszeni szaty. –Wysłałaś?- szepnął. –Tak.. – odpowiedziała równie
cicho. Współrzędne wysłane… znajdą nas. Uwolnią… ich twarze nagle jakby się rozjaśniły.
Padme nadal siedziała w kącie z głową ukrytą w dłoniach. Wspominała. Cierpiała…
ta rozłąka jest nie do zniesienia, zwłaszcza, że nie ma pewności czy jeszcze
kiedyś będzie mogła rzucić mu się na szyję i ucałować ciepło. To było teraz jej
największe marzenie. Spotkanie z nim… chce dać upust miłości. Poczuć się znów
szczęśliwą.. ale to kosztuje. Najpierw musi się stąd wydostać.. on musi ją stąd
wydostać. Po jej policzkach znów
popłynęły łzy. Nic dziwnego.. Kocha go! Kocha go całym sercem, a on kocha ją.
Tak bardzo tęskni…
***
-Powtarzam po raz
ostatni! Nie znam gościa!- krzyczał jeden z barmanów. Mężczyzna wzruszył ramionami.. jak to
możliwe. Tyle ludzi i nikt go nie zna?! Zdenerwował się nie na żarty. To
oburzające! Z mordem w oczach ruszył w kierunku drzwi, lecz w połowie drogi ktoś
chwycił go za nadgarstek… -Ej..- wyszeptał
nieznajomy.- Ja znam tego kolesia. Bardzo dobrze. Jest Jedi, wrogiem
Separystów. W młodym wieku..- dokończył. – Wiesz gdzie może się znajdować?-
zapytał z iskierką satysfakcji. – Nie. Ale Lady Sith ma tu przybyć. Ona go zna..
aż za dobrze. Zaproponuj jej współpracę, a potem zgarnij ptaszka.. i nagrodę. –
oświadczył złowieszczym tonem. –Jaki jest w tym twój interes?!- zapytał
oburzony szatyn. – Hmmm.. zapłacisz mi za te informację.- Zielonooki zrobił
kwaśną minę, ale bez szemrania wręczył nieznajomemu informatorowi 30 kredytek.
______________________________________________________________
I kolejny rozdział jest. Przepraszam, że tak późno.:(
PS W ankiecie jest remis, więc jak mam ją ponowić?;D
PS W ankiecie jest remis, więc jak mam ją ponowić?;D
Przeczytałam!<333
OdpowiedzUsuńJak dla mnie, to kolejny sezon SW. Kocham Cie.^^
Ostatnie zdanie w fragmencie o Lady Sith mnie trochę przeraziło, a ostatni fragment bardzo zaciekawił.^^
Anakin i klony...skąd ja to znam? :D
Piszesz fenomenalnie i tak masz trzymać, widać, że jesteś największą fanką Star Wars;*
<333
UsuńJa Ciebie też.^^
Może ktoś zginie, może czacha się rozłupie, pomyślę.^^
A nie wiem.:D
Dzięki ;*
Niech moc będzie z Tobą!
AAAAAAA czemu ja nigdy nie mogę być pierwsza ;[
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam, i nawet sama dodaję koma ;D
Rozdział świetny, choć szkoda że taki krótki ;D
Fajnie piszesz o miłości xdd
Ostatni fragment daje do myślenia xdd Zdziwił mnie trochę, jest fenomenalnie napisany( takk swoją drogą xd)
Czekam na kolejny rozdział ;*
Weeny ;D
Postaraj się to będziesz. ;3
UsuńSZOK!O.O
Cicho. Cały napisałam dzisiaj. Cichosza.xD
No bo ten.. tego..xDDD
To na szybko było.xDD
Okey.;d
Dzięki i wzajem.;*
Niech moc będzie z Tobą!:*
Ahh... boskie kochana... zresztą jak zawsze :D ...
OdpowiedzUsuńA ja mam zastuj... mam napisane pół następnego rozdziału i... nie potrafię sklecić kolejnego zdania :P :D ... naoglądam się paru odcinków to może coś mi tam kliknie w głowie :D...
Po rad drugi mówię: rozdział boski... po prostu oh i ah <3
Niech moc będzie z tobą
Życzę weny
Pzdr.
Iguś
Dzięki.^^
UsuńNapisz mi [gdzieś] zdanie, to może pomogę.XD (Oczywiście jeśli chcesz) Mhm.. ja od czytania książek SW mam dziwne mieszane uczucia, bo połowy słówek nie rozumiem o potrzebuję słownik.XDD
<3
Z Tobą także. ♥
Wzajem!
Padawan.^^
spoko napiszę :D tylko najpierw muszę się zdziewko uspokoić bo coś mi dzisiaj odwala (podwyższenie cukru we krwi [?] oj mikołaj chyba przesadził ze słodkim [XD]) ... aaaa i jeszcze muszę skończyć ćwiczenia przygotowawcze na konkurs o powstaniu wielkopolskim [:C] ... nie wiem, czy dzisiaj jeszcze do tego usiądę..
UsuńSłowniczek ^^ ... no no... oj za mało się wtedy przygotowywałaś na konkurs ortograficzny ^^
O bosz!!! Jest 21 !!! a tam nie robie tych ćwiczeń . jutro mam okienko na 3 to się wtedy zrobi [ XD ]
UsuńWłaśnie widzę. :D Do roboty! :D
UsuńZajęłam 3miejsce w gminie.;p 2orty.xD(Z czego jeden to nie dopisanie ogonka do "ą"...Pff.po prostu tak piszę.xD)
PS Bój się żółtych karteczek na NK. XD
UsuńOj... lepiej nie wspominaj o żółtych karteczkach... ja nadal pamiętam jak raz miałam ich 40 coś... dobra biorę się do roboty...
Usuńufffffff... tylko 3 karteczki :D a w telewizji właśnie leci reklama gry kinekt Star Wars XD
UsuńP.S. gratki :P
UsuńPfff.. tylko 3?A z moimi pineskami co się stało!?:D
Usuńno właśnie potem widziałam, że duuuuużo pinesek było, ale karteczki tylko trzy były ?_? takie trochę crazy
UsuńFoch Forever na karteczki.-_- xD
UsuńTrzeba było dodać więcej zdjęć. :D xD
no a jak *-*
Usuńjakbyś to zrobiła to bym musiała całą noc przy kompie siedzieć :P
*-*
UsuńOk. 309 zdj z Anim, 120 z Anakin&Padme + Wsyzstkich innych jakiś 1000*-*
Jaka zarąbista notka *_*
OdpowiedzUsuńDo tej pory zbieram szczękę z piwnicy i biję pokłony nad Twym wspaniałym charakterem pisma ^.^
Z niecierpliwością czekam na następne notki :)
Pozdrawiam i weny :D
Wybacz, moje niedopatrzenie ^^
UsuńTam będzie stylem pisania :D
PS: Jeszcze raz bardzo fajna i wspaniała notka *.*
Dziękuje.*.*
UsuńJuż niedługo się pojawi, bo niedługo napiszę.XD
Nawzajem.;)
No myślę, bo charakter pisma to mam mówiąc delikatnie okropny.XD
Akurat dzisiaj "wpadłam: na tego bloga ,przeczytałam od razu wszystkie notki i nie mogę uwierzyć ,że masz dopiero dwanaście lat ,świetnie opisujesz uczucia =). Notki wszystkie są świetne ,może było kilka małych literówek ale ja też je robię. W głowie mam teraz kilka pytań sprowadzających się głównie do : co będzie dalej? A tak poza tym w jakim wieku u cb jest Ahsoka ,jeszcze sprzed trzeciego sezonu ,czy już z późniejszych odcinków? Anakin poinformuje ją o jego małżeństwie? Czy masz zamiar w chociażnby najmniejszym stopniu wplatać do tej historii Luksa? (wiem ,dużo pytań o nią ale to jedna z moich ulubionych bohaterek) I żeby tylko Anakin nie przeszedł na Ciemną Stronę ,z tego jednego powodu nie potrafię obejrzeć Epizodu III do końca ,wgl nie mogę się pogodzić z tym ,że on może być Sithem ;<.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ,życzę weny i zapraszam do mnie ,nie piszę o SW (na razie ,co się zrodzi w mojej głowie nie wiadomo) ,opowiadanie jest powiązane z Potterem i więcej nie mogę na razie powiedzieć bo sama nie wiem jak mam opisać to co tam się dzieje ,jakbyś była zainteresowana zapraszam http://new-generation-of-hogwarts.blogspot.com/.
Hah. Dziękuje.:) To wielkie wyróżnienie.
UsuńZawsze staram się sprawdzać literówki, ale jakoś nigdy nie mogę ich do końca wyłapać.xD
Chętnie odpowiem.
A tak poza tym w jakim wieku u cb jest Ahsoka ,jeszcze sprzed trzeciego sezonu ,czy już z późniejszych odcinków?< Sprzed trzeciego sezonu. Tak około 14-16 lat.;)
Anakin poinformuje ją o jego małżeństwie?< Hmm.. dobre pytanie. Powiem tyle- na pewno tak.xD
Czy masz zamiar w chociażnby najmniejszym stopniu wplatać do tej historii Luksa? (wiem ,dużo pytań o nią ale to jedna z moich ulubionych bohaterek)< Tak. Wplotę.
I żeby tylko Anakin nie przeszedł na Ciemną Stronę ,z tego jednego powodu nie potrafię obejrzeć Epizodu III do końca ,wgl nie mogę się pogodzić z tym ,że on może być Sithem ;<. < Nie przejdzie na ciemną stronę. Możliwe, że zrobię z tego alternatywną historię w której Palpatina sie obali Imperium nigdy nie powstanie itp. itp. Bo ja osobiście też nie mogę się z tym pogodzić. ;)
Dziękuje. Na bloga zajrzę i będę komentować. ;)
Lubie takie alternatywne historie (głównie muszę czytać tłumaczone z angielskiego xD) ,odpowiedzi na moje pytania wiele mi rozjaśniły ,dzięki =). Może jak dokończę notkę na bloga napisze do cb na gg ;D
UsuńJa też lubię. xD Książki Wojny Klonów są fajne, ale za dużo wskazuje na to, że np. Anakin przejdzie na tę ciemną stronę.-_- xD
UsuńSpox. Lubię odpowiadać na pytania.^^
Nie ma sprawy. ;D Ja właśnie kolejną kończę. ;)
Jak skończę zabiorę się za czytanie twego bloga i skomentuje^^ ;)